Kandydat na Kierowcę

Po zmianach kiepska forma kandydatów na kierowców.

Odkąd kandydaci na kierowców podchodzą do egzaminów według nowych zasad, zdawalność drastycznie spadła. Obecnie teorię zalicza jedynie 6-12 proc. zdających
Jeszcze kilka tygodni temu zadowolonych z wyniku teoretycznego egzaminu na prawo jazdy kategorii B było około 75-80 proc. zdających, teraz teorię zalicza kilka, maksymalnie kilkanaście procent kandydatów na kierowców.

- Wyniki w naszym ośrodku świadczą o tym, że kandydaci jeszcze nie rozpoczęli edukacji według nowego systemu. Nie potrzeba żadnych innych przygotowań ponad znajomość przepisów prawa drogowego - mówi Mirosław Szadkowski, dyrektor WORD.


19 stycznia w radomskim WORD zdawalność wyniosła niespełna 5 proc. Teraz jest niewiele lepiej. - Odnotowujemy wahania formy kandydatów, ale zdaje ich ciągle niewielu. Bywało ponad 12 proc. zdawalności, ale ostatnio znów jest 6 proc. W zestawieniu z ośrodkami, w których zdawalność sięga już nawet 40 proc., wyniki u nas świadczą o tym, że nasi kandydaci wciąż się uczą na pamięć starych testów - podaje Szadkowski. Jego zdaniem, by zdać nowy test, wystarczy znajomość Kodeksu drogowego. - Nie potrzeba żadnych innych przygotowań niż poznanie tych przepisów w taki sposób, by można było z nich korzystać w sytuacji drogowej - radzi.

Zdaniem dyrektora WORD pytania według większości zdających są trudne, do tego dochodzi jeszcze presja czasu.

- Zdający twierdzą, że slajdy i filmiki szybko znikają, że trzeba podejmować decyzję bez zastanowienia. Tak jak na drodze są potrzebne spokój i trzeźwość umysłu, tak samo jest teraz podczas egzaminu. Osoba, która gorączkowo szuka rozwiązania, sama sobie szans ujmuje - przyznaje Szadkowski.

Dyrektor apeluje, by kandydaci nie traktowali tej formuły egzaminu jako dopustu bożego, tylko przyswoili materiał. Czy zdawalność się poprawi? - Dotychczasowy system pozwalał na wypuszczanie na drogi nieprzygotowanych pod względem teoretycznym kierowców. Od 19 stycznia jesteśmy w nowym położeniu i musimy się zmierzyć z nowymi wymaganiami - odpowiada dyrektor.

Jeśli komuś na egzaminie teoretycznym powinie się noga, nie musi długo czekać na następny termin. Zdarza się, że WORD wyznacza datę kolejnej próby już następnego dnia. Tak jest, bo obecnie na egzamin teoretyczny zapisuje się zdecydowanie mniej osób niż jeszcze miesiąc temu