– Inteligentne systemy transportowe to wdrożenie nowoczesnych technologii informatycznych zwanych telematycznymi do ruchu drogowego. Mówimy tutaj o rozwiązaniach dotyczących sterowania płynnością ruchu, wykrywania naruszeń, nadawania priorytetu transportowi publicznemu, jeśli mówimy o miastach. Jeśli mówimy trochę szerzej, należałoby do tego dodać również kontrolę eksploatacji infrastruktury przez transport ciężki: od dynamicznego pomiaru masy ciężarówek po ograniczania wjazdu do stref miejskich w godzinach szczytu – wyjaśnia Paweł Olczak, dyrektor operacyjny Kapsch Telematic Services, firmy, która oferuje tego typu rozwiązania.
Olczak podkreśla, że miejskie inteligentne systemy transportowe (ITS-y) wpisują się w ogólnokrajową strategię GDDKiA, która chce tworzyć Centra Zarządzania Ruchem. Dodatkowo, połączenie nowych rozwiązań z krajowym systemem zarządzania ruchem może przynieść dodatkowe korzyści dla kierowców. Dzięki wykorzystaniu zintegrowanych systemów ITS miasta mogą zmniejszyć korki w śródmieściach oraz wyeliminować ruch ciężarówek. To szczególnie ważne tam, gdzie powstało wiele nowych dróg, m.in. w związku z Euro 2012. Ochrona ich przed ciężkimi pojazdami pozwoli na uniknięcie kosztownych remontów.
Zdaniem Pawła Olczaka, w pewnym zakresie można do tego wykorzystać już istniejącą infrastrukturę. Chodzi m.in. o elektroniczny system poboru opłat viaTOLL, zarządzany przez Kapsch Telematic Services, który może zostać rozbudowany o nowe funkcje.
Największe korzyści z wprowadzenia ITS-ów odczują jednak mieszkańcy miast.
– Dzięki ITS wzrośnie konkurencyjność i jakość transportu publicznego, co umożliwi pasażerom poruszanie się po mieście w sposób dużo szybszy, niż przy użyciu swojego własnego środka lokomocji – mówi Paweł Olczak.
Aby zachęcić mieszkańców do transportu publicznego, jednym z najważniejszych koniecznych elementów jest budowa parkingów „Park & Ride”, na których kierowcy dojeżdżający spoza centrów mogą zostawić samochód i przesiąść się do komunikacji publicznej. Innym jest upłynnienie ruchu autobusów i tramwajów, co skróci czas ich przejazdu, na przykład poprzez zmiany w sygnalizacji świetlnej.
– Obecnie samorządy skupiają się na upłynnianiu ruchu, ale przyglądają się też możliwościom wykrywania naruszeń. Mówimy tutaj o detekcji przejazdu na czerwonym świetle lub przekraczaniu prędkości. Obydwa te czynniki mają znaczny wpływ na bezpieczeństwo, a także na upłynnienie ruchu w mieście – dodaje dyrektor operacyjny Kapsch Telematic Services.
Kierowcy powinni, według Olczaka, docenić wdrożenie ITS. Dla tych, którzy zdecydują się skorzystać z własnych pojazdów, dojazd i parkowanie w centrum będzie łatwiejsze, a reszta będzie mogła korzystać z usprawnionej komunikacji publicznej.
Przejazd przez miasto mogą usprawnić na przykład sygnalizacje świetlne sterowanie automatycznie na podstawie pętli indukcyjnych i kamer. Takie rozwiązanie zostało już zastosowanie w Trójmieście. Kolejne miasta prowadzą już postępowania przetargowe w celu wprowadzenia inteligentnych systemów.
– Samorządom zależy oczywiście na efektywnym wydawaniu środków z budżetu. Korzystanie z rozwiązań ITS jest znacznie tańsze, niż kapitałochłonne inwestycje w infrastrukturę, a również skutkują upłynnieniem ruchu i poprawą bezpieczeństwa w mieście – podkreśla Olczak.
Choć wdrożenie ITS-ów wymaga nakładów finansowych, zdaniem ekspertów, jest to opłacalna inwestycja. Na przykład dzięki opartemu na rozpoznawaniu tablic rejestracyjnych przez kamery systemowi pobierania opłat parkingowych mogą wzrosnąć wpływy do budżetu, przy jednoczesnym ograniczeniu wydatków na kontrolę wnoszenia opłat. Natomiast dzięki monitorowaniu masy pojazdów ciężkich wjeżdżających do miasta możliwe jest ograniczenie nadmiernej eksploatacji tkanki drogowej, a więc również obniżenie wydatków na remonty ulic.
Według Olczaka wdrażanie ITS-ów to jedyny możliwy kierunek rozwoju miast. Dzięki wykorzystaniu technologii, która jest coraz bardziej obecna w codziennym życiu, mogą one stać się bardziej „inteligentne”, a co za tym idzie – nowoczesne.