Przepisy

Sejm zajął się zmianą ustawy o transporcie drogowym

Wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit deklarował, że ze względu na zastrzeżenia środowiska, w tym ZMPD, ministerstwo jest gotowe do rozmów o zmianie projektu. 
Projekt ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym ma na celu wykonanie prawa Unii Europejskiej, dotyczącego wypełnienia przez Polskę zobowiązań nałożonych przez UE w zakresie utworzenia i prowadzenia krajowego rejestru elektronicznego przedsiębiorców transportu drogowego, którzy od właściwego organu uzyskali zezwolenie na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego.
 Projekt obejmuje trzy elementy: wprowadzenie rejestru przedsiębiorców transportu międzynarodowego, rejestru poważnych naruszeń oraz rejestru osób, które zostały uznane za niezdolne do kierowania operacjami transportowymi przedsiębiorcy do czasu przywrócenia dobrej reputacji, wywołał gorącą dyskusję uczestników podkomisji. Przewoźnicy stawiali sprawę jasno: istnieje konieczność jak najszybszego wprowadzenia w życie elektronicznego rejestru, przy wykorzystaniu do tego celu danych będących w posiadaniu Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.  Pomysł zaostrzenia kryteriów oceny dobrej reputacji to zła zmiana. Może ona doprowadzić  nieuzasadnionego wykluczania polskich przedsiębiorców z rynku.
W ocenie Jana Buczka trzeba wnikliwiej i spokojniej przyjrzeć się skutkom, jakie może wywołać, jak to określił, nasza narodowa nadgorliwość. Prezes ZMPD podkreślił przy tym, że liczne opinie partnerów Zrzeszenia na temat polskich przewoźników międzynarodowych wskazują na to, że są oni postrzegani jako bardzo rzetelni uczestnicy rynku transportowego. Na marginesie zwrócił także uwagę na fakt, że projekt ustawy o transporcie drogowym po uzgodnieniach międzyresortowych tak bardzo zmienił swój kształt, że tak naprawdę trudno uznać, że ostateczna jego wersja była konsultowana ze środowiskiem.
Wiceminister Jerzy Szmit zwracał uwagę na fakt, że brak elektronicznego rejestru jest jednym z ważnych argumentów, jakie mają w ręku rządy Francji i Niemiec do wprowadzania restrykcyjnych rozwiązań dotyczących polskiej branży transportowej. –  Rządy tych krajów zarzucają polskim przedsiębiorcom, że prowadzą nieuczciwą konkurencję – powiedział Jerzy Szmit. Odnosząc się do uwag przewoźników związanych z przepisami o dobrej reputacji zadeklarował, iż strona rządowa jest gotowa do wsłuchania się w opinię strony społecznej. – Jesteśmy otwarci na dyskusję na temat ostatecznego kształtu ustawy – powiedział minister Szmit.