Przepisy

Prawo jazdy odbiera policjant, ale decyzja starosty

Nawet czasowym - przekonują prawnicy na łamach “Dziennika Gazety Prawnej”. O procesowanym projekcie kodeksu karnego w zakresie zmiany przepisów dotyczących pijanych kierowców (druk 2586) relacjonujemy od lipca br., czyli chwili gdy został zarejestrowany w Sejmie RP, ale nawet wcześniej, czyli tuż po tragedii w Kamieniu Pomorskim. Projekt przewiduje zmiany przepisów także w ustawie - Prawo o ruchu drogowym oraz o kierujących pojazdami. Proponowane przepisy mają pozwolić funkcjonariuszom policji zabrnie prawa jazdy na trzy miesiące. Przy uzasadnieniu tej decyzji - rażące naruszenie prędkości (dokładnie w obszarze zabudowanym prędkości o co najmniej 50 km/godz.). Powołany dziennik wskazuje, iż propozycje takie spotkały się ze “zdecydowanym sprzeciwem ekspertów”. Dla przykładu cytowana jest następująca wypowiedź jednego z tych ostatnich: “Zatrzymanie prawa jazdy stosowane jest w dwóch celach. Pierwszym jest niezwłoczne odsunięcie kierującego pojazdem od udziału w ruchu ze względu na to, że dalej prowadząc pojazd, może stwarzać zagrożenie. Dalszym celem jest zapewnienie wykonania przyszłego zakazu prowadzenia pojazdu. Tylko że w takiej sytuacji nie jest możliwe orzeczenie przez sąd takiego zakazu - mówi prof. Ryszard Stefański z Uczelni Łazarskiego. - Wszystko dlatego, że za wykroczenie niestosowania się do ograniczenia prędkości (art. 92a kodeksu wykroczeń) oraz za inne naruszenia przepisów o ruchu drogowym (art. 97 k.w.) nie jest przewidziane orzeczenie takiego zakazu - tłumaczy prawnik. Prof. Stefański zwraca uwagę, że w proponowanym rozwiązaniu zatrzymanie prawa jazdy ma wyłącznie represyjny charakter i zbliżone jest do zakazu prowadzenia pojazdów. - A to, zgodnie z art. 175 ust. 1 konstytucji, powinno należeć do sądu. To o tyle istotne, że projekt przewiduje, by zatrzymywanie w takich sytuacjach prawa jazdy było obligatoryjne - zwraca uwagę prof. Stefański.” Prace sejmowej podkomisji stałej ds. nowelizacji prawa karnego zarekomendowała usunięcie tych przepisów z projektu ustawy o pijanych kierowcach trwają.